To były dobre czasy ;)
a może by tak:
zasponsorować jednemu graczowi level zboża i z 20 zwiadowców - wtedy moglibyśmy być wszystko wiedzący - tak żeby każdy po trochu budował to surki szkoda, bo na farmy wystarczy, ale na grubasów już nie
Offline
nie wiem czy to taki dobry plan same zwiady są może i pomocne ale jeśli chodzi o german to raczej nieprzydatne w mojej sytuacji mogę w niewielkim odstępie czasowym narobić pałkarzy są tani i naddają się tylko na atak takie mięso armatnie więc jakbym puścił 500 pałkarzy to czy jest sens sprawdzać gościa ? nawet gdyby nie wrócili to nie są to duże straty a jeśli chodzi o to czy nas będą skanować to wystarczy sie zaopatrzyć przynajmniej w 10 zwiadowców żeby było wiadome kto zwiad na nas puścił jeśli będziecie mieli więcej ofa i defa to sie napastnik przerazi jedynie w przypadku toczenia wojny zwiadowcy są przydatni ale tu juz by każdy musiał mieć nie tylko część
Offline
mam opory przed powierzaniem jakichkolwiek zadań na wyłączność tylko jednemu członkowi sojuszu, zwłaszcza jeśli ma to pociagnąc jakieś zobowiązania ze strony pozostałych członków a dodatkowo odciążyć (ograniczyć) ich w różnorodności środków gry
przykry przypadek miałem kiedyś na 3 serwie , gdy mój sojuszu prowadził dość istotną wojną a nie jakąś tam przepychankę - czas gry to gdzieś zaawansowany początek, więc coś koło naszego stanu - i wtedy padł pomysł, że 4 osady z całego sojuszu (ok. 30osad) uzbroi się w katapulty ze składek pozostałych członków sojuszu - to był błąd, bo po uzyskaniu zdolności budowy katapult i ich odpowiedniej ilości 2 z 4 owych osad opuściło nasz sojusz! - byliśmy na ten czas zbyt osłabieni toczoną wojną, że właściwie ich ukarać!
nasz sojusz to ma być kilka - kilkanaście silnych, samowystarczalnych, równorzędnych osad - w ten sposób będziemy w stanie reagować właściwie na wszelkie zaczepki
Offline
może macie rację - poza tym mamy już jedną taką osadę, która ma 25 zwiadowców więc tematu jak na ten moment nie ma
co do katapult - hmm... złe doświadczenie - wszystko zależy od tego jak uczciwi są grajkowie. Widać źle trafiliście. W miarę powiększania sojuszu - uczciwość i lojalność się "rozwadnia" i chyba trzeba będzie wprowadzić jakąś vendette na tych co odchodzą. Najlepiej nikogo na siłę nie ciągnąć do sojuszu- wtedy problemów z lojalnością nie ma.
Offline